Intensywne opady śniegu spowodowały liczne awarie sieci energetycznych w Małopolsce i na Podkarpaciu. Energetycy pracują nieprzerwanie, korzystając z helikopterów, dronów i quadów. Dzięki ich działaniom liczba klientów bez prądu spadła z ponad 60 tysięcy do 12 tysięcy.
Przyczyny awarii

„Awarie są skutkiem przewracania się obciążonych śniegiem drzew na słupy i linie energetyczne. Co ważne, rosną one poza pasem wycinki, którą prowadzimy prewencyjnie, aby chronić sieć. Pomimo bardzo trudnych warunków do pracy i trudności z dojazdem do wielu miejsc robimy wszystko, aby jak najszybciej przywrócić zasilanie wszystkim odbiorcom. ” — wyjaśnia Renata Szczepaniak, rzeczniczka prasowa TAURON Dystrybucji.

Najtrudniejsza sytuacja dotyczy okolic Dębicy, Tarnowa i Nowego Sącza.


Stan na dziś, godz. 13.00

Przerwy w dostawie energii dotyczą 12 tysięcy klientów Bez zasilania pozostaje 240 stacji

Intensywne prace energetyków w terenie

Brygady pogotowia energetycznego oraz służby techniczne od soboty nieprzerwanie pracują nad przywróceniem dostaw energii.

Zespoły z Krakowa i Tarnowa wspierają ekipy z innych regionów oraz firmy zewnętrzne.

Dzięki intensywnej pracy naszych ekip na liniach średniego napięcia udaje się sukcesywnie przywracać dostawy energii do wielu odbiorców. Równolegle identyfikujemy kolejne uszkodzenia, które wciąż powstają w wyniku padającego śniegu i mocnego wiatru.

Ponieważ warunki terenowe są bardzo trudne, do oględzin sieci wykorzystujemy helikoptery i drony, a w najtrudniej dostępne miejsca pracownicy mogą się dostać tylko na śnieżnych quadach. Aby sprawniej obsługiwać zgłoszenia od naszych klientów, zwiększyliśmy również liczbę konsultantów w telefonicznej obsłudze Pogotowia energetycznego.

Aktualny stan awarii można sprawdzić na tej stronie.